Forum 13 SDH Czarnej 13

dh Dominika

Samodzielność... dziś to pojęcie, choć wydawać się może bardzo oczywiste, jest różnie interpretowane i odbierane.

Głównie chciałabym poruszyć sprawę samodzielności nastolatek. Dlaczego tak bardzo jej pragną i o nia walczą, jakie są tego plusy i minusy i co może być tego konsekwencją?czy dojrzewanie musi oznaczać, że stajemy się samodzielni i nie potrzebujemy pomocy w życiu codziennym?

Myślę, że temat jest obszerny i warto się wypowiedzieć. Smile

Asia

Akurat jestem w temacie, czytam książkę o dorastających dziewczętach, więc coś niecoś z niej:
samodzielność jest oczekiwana przez społeczeństwo, wręcz wywierany jest społeczny nacisk, presja na młode osoby wkraczające w dorosłość. Może to powodować u wielu osób depresje, bo kiedy najbardziej potrzebują wsparcia rodziców, to oczekuje się od nich, że ta więź zostanie rozluźniona. Dziewczyny mogą wtedy pozostać sobą, ryzykując odrzucenie przez rówieśników, albo wyzbyć się własnego "ja", zyskując społeczną akceptację.
Jednak myślę, że w Polsce ten problem nie jest aż tak widoczny, jak np. w Stanach Zjednoczonych, gdzie nastolatki przeżywają prawdziwy bunt, odrywają się od rodziny. Niestety często nie kończy się to zbyt dobrze...
A ja? Właśnie jestem w trakcie planowania studiów, i ciągnie mnie do tej samodzielności, ale wciąż się waham... Smile

Gość

dzIEWCZYNY POWINNY BYĆ SAMODZIELNE LECZ NIE ZABARDZO.POWINNY SŁUCHAĆ SIE RODZICÓW BO MOŻE IM JAKIEŚ GŁUPSWO PRZYJŚĆ DO GŁOWY. A TAKRZE POPAŚĆ W NALÓG.MOGA PALIC PAPIERSY PIĆ ALKOCHOL LUB BRAĆ NARKOTYKI.gDY MOJĄ PROBLEMY POWINNE WRÓCIĆ SIE Z NIMI DO RODZICÓW LUB OPIEKUNÓW.NASTOLATKI W TYM WIEKU CHCĄ BYĆ SAMODZIELNE I CHCĄ ROBIĆ CO IM SIE PODOBA.A RODZICE SĄ ZAWSZE WINNI I NAJGORSI.- TAK MYŚLĄ NASTOLATKI!

Iwona

Myślę, że nastolatki walczą o samodzielnośś, tylko po to by miały o co się buntować, ale gdy dostają tego czego chcą, czyli rodzice zupełnie potraktują je za dorosłe, wtedy też jest źle, bo uważaja, że rodziców obowiązkiem jest pomoc im. Uważam też, że dojrzewanie nie jest połączone z samodzielnością, bo przecież ciągle słyszymy o dorosłych juz osobach, które wciaż są utrzymywane przez rodziców. Na szczęście jest jeszcze taka organizacja jak ZHR czy ZHP, które młode osoby uczy samodzielności i dzięki niej uda się wielu z nas zapobiec obrazowi przyszłości jakim jest utrzymywanie przez rodziców.
Trzeba pamietać jednak o tym, że żeby być samodzielnym najpierw trzeba stać się w miarę odpowiedzialnym i godnym zaufania rodziców, bo w końcu oni dają nam tę samodzielność Smile

i pomagają.

dosiuniaaaaaa · Gość

Duzo nastolatek robi to dla tego bo chce byc wyroznianą przez kolezanki i kolegow.Chce pokazac ze rodzice jej na wszystko pozwalaja , ze sa usamodzielnione.Wydaje mi sie ze robia to tez dlatego bo chca byc "dorosle".Rodzicom na sto lat wystarczy wyobraźni podsuwającej obrazy niebezpieczeństw czyhających na ich dziecko. Media wciąż informują o mrożących krew w żyłach wypadkach.
Niektórzy rodzice przypominają sobie również, jakie szalone pomysły sami mieli w tym wieku. I niepokój rośnie.Chociaz na koniec jest wszystkim przykro rodzina i najblizszi pograzaja sie wsmutku bo ich "dorosle" dziecko ginie albo cos podobnego. Sad

Iwona

Dokładnie większość wypadków z nastolatkami w roli głównej to konsekwencja za dużej samodzielności, swobody i buntu tych młodych ludzi, a nie wina rodziców czy nauczycieli jak w ostatnich czasach głoszą media.

kasieńka27

Każdy ma prawo do odrobiny samodzielności, ale bez przesady... Nastolatkom wydaje się, że ich równieśnicy mogą robic wszystko, czego dusza zapragnie lecz są to tylko pozory... Nastolatki walczą o to żeby być postrzegone jako doroślejsze. Buntują się, ale gdy dostają to co chcą nie wiedzą jak sobie z tym poradzić...